Pandemia Covid-19 wywarła znaczący wpływ na transport i logistykę. Zachowania i preferencje klientów ulegają zmianom, za którymi branża TSL musi nadążyć. Co już zmieniła pandemia oraz jaka będzie logistyka po pandemii? Przedstawiamy kierunki rozwoju i trendy z sektora dostaw, które obejmują szeroką digitalizację dostaw.
E-commerce nie zwalnia
O rozkwicie e-commerce w czasie pandemii wspominaliśmy niejednokrotnie. Nic jednak nie wskazuje na to, aby branża sklepów internetowych miała zwolnić tempo. Wręcz przeciwnie, rozwija się bardzo intensywnie. Pod koniec września 2021 roku w KRS widniało 51 tysięcy zarejestrowanych e-sklepów, co stanowi o 14% więcej niż pod koniec roku 2020. Stawia to Polskę jako jeden z najlepiej rozwijających się rynków e-commerce w Europie.
Tymczasem rynek logistyczny w dobie pandemii musi obsłużyć wzmożony ruch z zakupów on-line. Łączy się to z większą liczbą przesyłek i dostaw. Jest to szansa na rozwój dla branży, ale również wyzwanie i mierzenie się z wyższymi kosztami związanymi z powiększaniem floty pojazdów, zatrudnienia i transporcie ostatniej mili. W niedalekiej przyszłości może okazać się, że aktualne punkty dystrybucyjne i magazyny staną się niewystarczające dla obsługi e-commerce.
Zwiększone dostawy do punktów odbioru
Obecnie możemy zaobserwować powstawanie nowych magazynów dystrybucyjnych coraz bliżej ośrodków miejskich, a w miastach zwiększone zapotrzebowanie na punkty odbioru przesyłek i paczkomaty.
Wiele sieci sklepów detalicznych wprowadziła możliwość odbioru paczek m.in. Żabka, Biedronka i Orlen oraz powstają coraz to nowe formy paczkomatów: DHL POP czy DPD Pickup Stations. Jak wskazuje badanie Kantar z kwietnia 2021 roku 89%, Polaków wybrało Paczkomaty Inpost jako formę dostawy.
Zmiana zachowań zakupowych klientów łączy się z koniecznością podjęcia owych wyzwań przez firmy transportowe i logistyczne — według Log24 aż 62% firm transportowych odczuło spadek popytu na usługi, co jednak zupełnie nie dotyczy rosnącego zapotrzebowania na logistykę kontraktową, usługi ekspresowe i kurierów. Tym samym branża TSL może ulegać częściowemu „przebranżowieniu” w celu obsługi nadwyżek generowanych przez e-commerce.
Wymagająca dostawa ostatniej mili
Liczba transakcji w sektorze e-commerce wzrosła w 2020 roku o 40% w porównaniu z rokiem poprzednim. Rosnący e-commerce przesuwa dużą część dostaw bezpośrednio do miast i klienta końcowego, natomiast dostawa ostatniej mili jest najdroższym etapem łańcucha dostaw. Z tego względu już teraz wiele firm branży TSL zmaga się z rosnącymi kosztami zarządzania flotą.
Według badania Autodesk „Digitalizacja firm przemysłowych w dobie pandemii” aż 56% firm utrzymało lub przyspieszyło inwestycje w cyfryzację, a 9% firm wprowadziło nowe inwestycje w zakresie digitalizacji. Nie ominęło to również rynku logistycznego w dobie pandemii.
Digitalizacja w zakresie transportu i logistyki będzie w następnych latach wspierać branżę w zwiększaniu konkurencyjności i efektywności oraz będzie kluczowym czynnikiem do zachowania dobrej pozycji na rynku.
Digitalizacja dostaw koniecznością w zarządzaniu flotą
Dostawy ostatniej mili posiadają dodatkową wadę względem innych rodzajów dostaw — zajmują więcej czasu. Dojeżdżanie pod dokładne adresy, podróżowanie w godzinach szczytu, korki, zmiany organizacji ruchu, problemy z parkingiem zdecydowanie wydłużają czas pracy kierowców i koordynatorów oraz stawiają ich przed nowymi wyzwaniami.
Zarządzanie flotą w mieście stanie się trudniejsze w logistyce po pandemii. Systemy pozwalające na zarządzanie łańcuchem dostaw w czasie rzeczywistym, takie jak optymalizatory tras, będą kluczowym elementem digitalizacji dostaw. Pozwolą one na generowanie oszczędności i realizowanie większej liczby zadań przy zachowaniu aktualnej wielkości floty.
Rynek logistyczny w dobie pandemii stawia na kontakt z klientem
Dostawy stają się coraz bardziej spersonalizowane. Klienci oczekują dostaw o określonych godzinach oraz otrzymują numery telefonów do swoich kurierów. Dotyczy to zarówno klientów końcowych, jak i pośredników, którzy mają sztywne godziny przyjmowania dostaw. Optymalizatory tras pozwalające na monitoring floty w czasie rzeczywistym umożliwią sprawniejszy kontakt z klientem. Czasy gdy przesyłka po wyruszeniu z magazynu była nie do zlokalizowania bezpowrotnie mijają. Firmom, które nie będą w stanie odpowiadać na szczegółowe pytania klientów, będzie coraz trudniej utrzymać się w czołówce.
Logistyka po pandemii — co się zmieni?
Największą zmianą rynku logistycznego w dobie pandemii jest rozwój e-commerce, a co za tym idzie, zwiększone zapotrzebowanie na kosztowne dla firm transportowych dostawy ostatniej mili. Odpowiedni rozwój i obsługę klientów może zapewnić digitalizacja dostaw, wprowadzanie rozwiązań cyfrowych i przenoszenie procesów ręcznych do różnego rodzajów systemów planowania tras.
Logistyka po pandemii musi być elastyczna i nastawiona na klientocentryzm oraz zmiany. W optymalizacji łańcucha dostaw pomocne będą optymalizatory tras oraz inne systemy telematyczne.